Euro2012 - kulminacja!
17:32
Sporo czasu nie pisałam... W tym czasie wróciłam do Polski na Mistrzostwa Europy w piłce nożnej i obroniłam pracę dyplomową. Na dodatek byłam przewodnikiem wielu hiszpańskich grup po Wrocławiu i kulturze naszego kraju. Hiszpanie byli zachwyceni! Chcą wrócić w sierpniu na urlop do Polski (do Wrocławia!).
Welcome to Poland! Hiszpanie poznani w samolocie, pierwszy raz na polskiej ziemi! Pozytywni, przygotowani na wiele przygód.
Plan podróży: Wrocław, Kraków (i wizyta w Oświęcimiu), Poznań i Gdańsk (mecz!). Nauczyłam ich paru przydatnych zwrotów już w samolocie, poleciłam ciekawe miejsca, kibicowałam, ratowałam przed radykalnymi kibicami Śląska Wrocław, którzy chcieli zabrać im flagi oraz przed perfidnie oszukującymi kelnerami :)
Najbardziej spodobało im się we Wrocławiu, potem w Krakowie i Gdańsku. Poznań zdominowany przez Irlandczyków podobał im się najmniej. Są zachwyceni polską gościnnością, znajomością języków obcych (wiele osób znało hiszpański i mogło im pomóc), pięknymi kobietami ("czujemy się tu jak bogowie!") i smaczną i sycącą kuchnią. Nie wspominam o niskich cenach. Ponadto straszliwie spodobał im się... wystrój wrocławskich i krakowskich knajpek, barów i restauracji!
Torreador kłania się Polce. Autorski pomysł z grafiką na koszulki. Jedna taka koszulka czeka na mnie w Alicante!
Najlepszy polski towar eksportowy - Żubrówka - została zabrana do Hiszpanii i była wypita podczas meczu Polska-Czechy. Chłopaki strasznie kibicowali Polsce :)
5 komentarze
Cudowne zdjęcia i świetna relacja! Takie rzeczy jeszcze bardziej mnie motywują do nauki hiszpańskiego! ;)
OdpowiedzUsuńpewnie, ktoś musi im opowiadać o Polsce! :D
OdpowiedzUsuńHiszpania górą!!
OdpowiedzUsuńPolska odpadła, to za Hiszpanią się kibicowało :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twojego bloga, szczególnie zdjęcia są niesamowite, po prostu piękne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarze! Pamiętaj, że pytania możesz wysyłać na e-mail: hiszpanarium@gmail.com! :)